piątek, 1 marca 2019

Tour Salon Poznań

Minęło już co prawda trochę czasu, ale takiemu wydarzeniu należy się choćby mała notka.
Poznańskie targi turystyczne odwiedzam odkąd pamiętam i mam do nich duży sentyment.
Tegoroczna edycja może nie olśniła, ale stała na dobrym poziomie. Większą część powierzchni zagospodarowali krajowi wystawcy promując całe regiony (bezkonkurencyjny był Beskid Żywiecki)
lub konkretne atrakcje turystyczne i rozrywkowe jak np. Energylandia z Zatoru. Mniej niż w poprzednich latach było reprezentacji zagranicznych, których honoru broniła Dominikana i kilka niemieckich landów. Było też spotkanie z blogerami, na którym swą obecność zaznaczyła skromna delegacja "Smaku Świata":).  Prawdziwy hit, na który wszyscy czekają najbardziej, corocznie jest jednak ten sam - "Festiwal podróżników". Fantastyczne prezentacje okraszone zdjęciami były zapewne inspiracją dla niejednej wyprawy. Dla mnie bezkonkurencyjna była fotorelacja z Omanu. Mimo, że jakoś nigdy kraje zatoki perskiej nie leżały zbyt wysoko na mojej liście "must see" , to po tej prelekcji kto wie...... może w przyszłą zimę ?:)  Po raz kolejny okazało się, że o wiele lepiej słucha się zwykłych ludzi zajaranych tym co robią niż gwiazdeczki typu Kuźniar, który niestety też "zaszczycił" tegoroczną odsłonę Tour Salon.  Myślę, że zapraszanie takich gości targom nie pomaga. Te poznańskie powinny mieć swój specyficzny klimat. Bo albo zróbmy Show i ściągnijmy takie nazwiska jak warszawskie "World Travel Show" (Wojtek Cejrowski, Olek Doba, Martyna Wojciechowska itd.), albo zróbmy klimat dla pasjonatów, co zresztą już się działo za sprawą np. Miłki Raulin , Mateusza Waligóry czy wspomnianych "festiwalowiczów". Wariantu pośredniego z Kuźniarem nie kupuję:) .



Ps. Aaaaaa...... i zapomniałbym mega szacun dla PKMPS za pochwalenie się swym najcenniejszym pojazdem. Odrestaurowany wagon Carl Weyer 305, który pojawił się niedawno np. w serialu "Drogi Wolności" prezentowany był również na targach